![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|||
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
NIEBO MIECZY Recenzja
Bohaterką trzeciego tomu "Opowieści o Królewskich Fechmistrzach" jest księżniczka Malinda, córka króla Ambrose'a, która wstępuje na tron po śmierci ojca. Młodą królową czekają nie lada wyzwania. Chivial znajduje się na skraju wojny domowej, na dworze roi się od zdrajców i skrytobójców. Do granic zbliżają się wrogie armie. W tych ciężkich czasach ostatnią nadzieją Malindy są słynni Królewscy Fechmistrze, ale nawet oni mogą okazać się bezsilni wobec zagrażających krajowi przeciwników...
Tak wydawcy rekomendują książkę na jej tylnej okładce, przedstawiając naczelne wydarzenia i realia, w jakich rozgrywa się przygoda powieści. To, co tu napisano, w gruncie rzeczy jest prawdą, ale zdecydowanie niepełną prawdą o "Niebie Mieczy".
Malinda to główna bohaterka "Nieba Mieczy". Widzimy ją zresztą na okładce w uroczej zielonej sukni. Zastanawiacie się może, co to jest owo tytułowe Niebo Mieczy? To miecze wszystkich szermierzy będących ongiś Królewskimi Fechmistrzami, które po śmierci ich właścicieli zawisły nad salą jadalną Żelaznego Dworu. Każdy z nich zawieszony jest na jednym łańcuchu w okolicach sufitu, ale nikt nigdy nie jest pewien, czy jakiś miecz nie spadnie mu na głowę podczas obiadu...
Jakie znaczenie będą miały miecze dla rozwiązania całej sagi Dave'a Duncana? Ogromne, ale o tym przekonacie się sami. A co niby ma Was zmusić do przeczytania ostatniej części trylogii o Królewskich Fechmistrzach Dave'a Duncana? Moja rekomendacja, rzecz jasna...
Bo przeczytać warto. Ta część jest doskonałym uzupełnieniem dwóch poprzednich. Wszystkie niewyjaśnione wątki splatają się właśnie tutaj, wszystkie sprzeczności i wynikające z nich pytania czytelnika mają tutaj swój koniec. Wyjaśnienie intryg rządzących Chivialem i Ognistymi Krainami jest tak niesamowicie pomyślane, że przez kilka dni czytałem je sobie przed snem na wspomnienie tej doskonałej sagi!
Wszyscy wiemy, że Ambrose IV był dobrym królem, ale złym człowiekiem. Wiemy też, jak bardzo nienawidził go Radgar AEleding. Wiemy, że Malinda nie płakałaby bardzo za Ambrose'em. Wiemy też, jak szermierze reagują na śmierć swego suwerena. I wiemy, że to wszystko - cała tragedia - zdarzyła się w mgnieniu oka, przez jedno pociągnięcie z kuszy. Ale bełt nie zabił. Zabiła sprawiedliwość najwierniejszego sługi. O co w tym wszystkim chodzi? Kto czytał dwie poprzednie części, teraz jeszcze się nie dowie. Kto nie czytał, niech to uczyni natychmiast, a potem bez czekania zabierze się za "Niebo Mieczy".
Książka zwraca uwagę swoim doskonałym pomyśleniem, świetną narracją i bezbłędnym zakończeniem. Duncan udowodnił swoją klasę rujnując wszystko to, czego nauczyliśmy się o bohaterach jego książek i budując ich dzieje niemal od nowa na tych kilkuset stronach. Saga o Królewskich Fechmistrzach to rzecz o przygodzie, miłości, rozterkach i intrydze, która zmieniła świat. Ale jest to również pełna sentymentu opowieść o podróży przez życie, o pasjach i zawodach, które idą za nami i decydują o naszym losie. Wszystko odchodzi, wszystko się kończy i przemija, tak jak piękno, siła, przygody i wino, oraz niesłabnący urok bohatera, króla czy królowej.
Malinda jest właśnie królową i bohaterką z krwi i kości. Ma osobowość, jest silna i interesująca z punktu widzenia psychologicznego, a przede wszystkim czytelnik lubi ją od pierwszych do ostatnich stron, nawet gdy dokonuje pozornie złych wyborów w swoim życiu. Utożsamiamy się powoli z jej przygodami, rozterkami i pragnieniami, a gdy szczęśliwe zakończenie dla niej nie przychodzi, czujemy się rozgoryczeni i źli. Ale, jak mówiłem, ostateczne zakończenie jest najmocniejszą stroną książki i na pewno wam go nie zdradzę.
Cóż, książka nie ma błędów, ale posiada je polskie wydanie, w którym od pewnego momentu widzimy sporą dziurę w tekście. Najpierw jest strona 27, potem nagle 49, 48, 47, 46, itd. aż do 28. I wszystko zaczyna się od 50 chwilę później. Błąd, który można łatwo rozwikłać, ale interesujący, przyznacie!
Mimo wszystko jest to książka, na którą długo czekałem. Wreszcie coś, o czym można opowiadać wnukom. No, może do starości mi jeszcze nieco zostało, ale z pewnością "Niebo Mieczy" zapamiętam na długo. I wy również. Obiecuję.
Autor: Dave Duncan Tytuł: "Niebo Mieczy" Rok wydania: 2001 Wydawnictwo: MAG Cena: 35 zł Jakość wydania: Dobra (jak zwykle) Ocena recenzenta: 6 (w skali szkolnej), ale tylko w połączeniu z resztą sagi!
Autor: Jarlaxle email: bregan@poczta.valkiria.net |
||||
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |