NOWE POZYCJE "STAR WARS"

 


 

Po premierze Ataku Klonów nastąpił okres posuchy w wiadomościach docierających do nas od panów z LucasFilmu. Rekompensuje nam to nie kto inny a nasz polski wydawca książek Lucas Books - Amber. Oprócz stale wydawanych pozycji z pod znaku Star Wars, Amber ostatnio przerzucił się na serie komiksowe. Czy wyszło mu to na dobre ? Przekonamy się niedługo, bowiem na razie zostajemy zasypywani (jak na polskie kryteria) różnej maści komiksami. Jedne gorsze, inne lepsze, natomiast mi nie pozostaje nic innego jak przedstawić Wam pierwszą produkcję która wyszła trochę po premierze "Ataku Klonów". Prosto z Amberu komiks "Jango Fett"!

 

JANGO FETT

Bohater legenda, tajemniczy i zawsze gotowy, nie kto inny jak Boba Fett doczekał się potomka (a może odwrotnie ;). Jest nim już teraz cieszący się ogromną popularnością Jango Fett. Ta zakuta w pancerz śmiercionośna postać dała się we znaki pozytywnym bohaterom "Ataku Klonów". Komiks "Jango Fett" bo o nim mam zamiar mówić, to opowieść która rozgrywa się na krótko przed wspomnianym filmem. Tytułowemu bohaterowi o imieniu Jango na drodze kolejnej misji staje inna łowczyni nagród - Zam Wessel. Fett aby odzyskać cenny przedmiot musi się z nią rozprawić. Komiks został wydany w twardej oprawie. Format A4, 64 strony, całość ładna i kolorowa do tego stosunkowo niska cena bo tylko 19,80 zł. Czy godny polecenia ? Przekonacie się za chwilę.

 

ZAM WESSEL

Podobnie ma się sprawa z bliźniaczym wręcz komiksem "Zam Wessel" który jest przedłużeniem akcji "Jango Fetta". Łowcy już jako sojusznicy dowiadują się że artefakt który dostali od klienta może pogrążyć republikę w chaosie. Zaczynają więc działać...

Oba komiksy czyta się miło ale niestety bardzo szybko... choć są one warte kwoty 19,80 zł to jednak po przeczytaniu odczułem maleńki niedosyt. Co gorsze, w owym "niedosycie" pogrążyłem się jeszcze bardziej gdy dostałem w swoje łapki kolejną pozycję. Jest to polskie wydanie komiksu którego bohaterem jest następny czarny charakter filmowy. Jednak nie jest to postać z epizodu II...

 

DARTH MAUL

Darth Maul bo o nim mowa znowu powraca do nas ze zdwojoną siłą. Po rychłym zgonie w Mrocznym Widmie, Amber postanowił reinkarnować tą postać i naciągnąć czytelników na jeszcze trochę pieniążków.
Jedyne co mnie pociesza to fakt iż komiks pożyczyłem od kolegi i nie wydałem kwoty (19,80 zł) którą spokojnie można przeznaczyć na coś nad czym spędzę trochę więcej czasu. Tak, albowiem Darth Maul jest strasznie, wręcz okropnie krótki. Spokojnie można go przeczytać w 10 minut! A kosztuje przecież tyle samo co "Jango Fett" i "Zam Wessel". Gorąco odradzam kupowanie tej serii ("Darth Maul" wyszedł w dwóch tomach) pomimo ładnego wydania i ciekawych rysunków. Cały komiks mógł być wydany jako całość, a i to by było mało. Historia jest poniekąd banalna a w skrócie prezentuje się tak:
Ukrywając się od wielu pokoleń, przewrotni Sithowie czekali na odpowiednią chwilę, by się ujawnić i dokonać zemsty na Zakonie Jedi. Tuż przed blokadą Naboo przez Federację Handlową przystępują do realizacji planu obalenia Republiki. Podstępny Lord Sithów, Darth Sidious, wie jednak, że na jego drodze stoi potężny przestępczy syndykat - Czarne Słońce, obejmujące zasięgiem całą galaktykę. Wysyła więc swego bezlitosnego i śmiertelnie skutecznego ucznia, Dartha Maula, żeby rozprawił się z przeciwnikami - tak bezwzględnie, jak potrafi tylko władca Ciemnej Strony Mocy!
Brzmi groźnie ? Zapewniam że w praniu wychodzi iż jest to tylko kilkanaście stron na których autor popisać się nie mógł rozbudowaną fabuła.

 

DZIEDZIC IMPERIUM

Zupełnie odwrotne emocje powoduje u mnie seria komiksowa oparta na sławnych i porządnych (nielicznych porządnych książek z kanonu Star Wars) powieściach Timothego Zahna zebranych jako "Trylogia Thrawna". Tutaj jednak dopuszczę się reklamy książki i odradzam czytanie komiksu przed przerobieniem lektury podstawowej - właśnie wersji książkowej. Dlaczego ? Bowiem zepsujecie sobie jedyną szansę na przeżycie przygód Luka, Leii i Hana oraz zmagań republiki z flotą Thrawna, a jest to naprawdę warte przeczytania. Co do pierwszej części komiksu zaś to jego fabuła oparta jak już wspomniałem na powieściach Zahna a konkretnie na "Dziedzicu Imperium". Oto parę słów o tej pozycji:
Pięć lat po wydarzeniach Powrotu Jedi księżniczka Leia i Han Solo są małżeństwem i oczekują narodzin bliźniąt. Luke Skywalker został pierwszym z dawna oczekiwanych rycerzy Jedi. Lecz o tysiące lat świetlnych od nich wielki admirał Thrawn obejmuje dowództwo nad niedobitkami imperialnej floty. Jego dwa decydujące odkrycia mogą unicestwić stworzoną przez Sojusz Rebeliantów Nową Republikę.
Czytałem oba tomy komiksowe "Dziedzica" i jestem pod sporym wrażeniem. Wydanie eleganckie, w twardej oprawie do czego przyzwyczaił nas już Amber. Czytając komiks przypominałem sobie chwile spędzone nad książką, dużo rzeczy było zupełnie innych niż je sobie wyobrażałem na początku (wzorując się poniekąd na Ilustrowanych Podręcznikach, tudzież też z serii Amberu), ale równie spora część była dokładnie taka jaka miała być (w moim wyobrażeniu :). Polecam tę pozycje wszystkim którzy tak jak ja w napięciu czytali Trylogię Thrawna i zachłannie przewracali kartki żeby dowiedzieć się co będzie dalej. Cena jednego tomu wynosi 19,80 zł. Jak za ten komiks to jest ona przyzwoita, czego nie można powiedzieć już o wymienionym "Darth Maulu".
W chwili gdy to piszę już mi mignęła okładka trzeciego tomu "Dziedzica Imperium" w Empiku. A Amber zapowiada dokończyć serię (spróbowali by nie...) i już za jakiś czas powinniśmy dostać w nasze zachłanne łapki "Ciemną Stronę Mocy" (II tom Trylogii) oraz "Ostatni rozkaz" (III tom Trylogii) która zakończy tą jak na razie udaną serię. Pozostaje nam cierpliwie czekać...







 

Autor: Witcher

email: starwars@cyberia.pl