Wiersz z 80 numeru Tawerny RPG.
Kategoria: Wiersze
Akt stworzenia w aktach wielu czyli sztuki komiczne, acz niekoniecznie… CZĘŚĆ III czyli pełnowartościowa – powiedzmy – sztuka szowinistyczna z feministycznym akcentem o stworzeniu kobiet, czyli historia pewnej miłości. (72)
Ten utwór to taka tawerniana ciekawostka, bowiem pochodzi jeszcze z czasów, gdy 90% pojawiających się u nas utworów inspirowana była prozą Tolkiena. (22)
BAZYL poprosił mnie o coś mojego (bo ponoć nie ma) i koniecznie starego (bo nowości są w zinie). Wcale mnie to nie ucieszyło, szczególnie ta druga część prośby, bo teraz nie zawsze udaje mi się napisać coś sensownego, a co dopiero parę lat temu, no ale już trudno… (64)
Kolejny wiersz, który w swoim czasie pojawił się na łamach Tawerny RPG. Historia białogłowy, która przedwcześnie spotkała się z własnym przeznaczeniem… (36)
Zainspirowany kolorytem codzienności zasiadłem z ołówkiem w dłoni. Mniej lub bardziej wesołe wydarzenia posłużyły jako rama do obrazu własnego, mniej lub bardziej okrutnego i cynicznego, losu. Jako że Narmo prosi mnie o komentarz rok po napisaniu wiersza – wszelakie wyjaśnienia dotyczące metafor mogą mijać się z pierwotnymi założeniami, ale na tym polega cały żart. (67)
Dramat kosmogeniczny na podstwie tolkienowskiego Silmarilliona. Iluwatar z braku towarzystwa i lepszego zajęcia tworzy sobie majarów… (37)