Kategoria: Literatura fantastyczna i komiks

Literatura fantastyczna i komiks nie są obojętne żadnemu miłośnikowi gier fabularnych. Dlatego w tym dziale publikujemy recenzje książek fantastycznych wydanych w naszym kraju – zarówno rodzimych pisarzy, jak i zagranicznych. Jeśli chcesz poznać naszą opinię o jakimś tytule, szukasz książki na jesienne wieczory lub po prostu próbujesz się inspirować przed planowaną sesją, zajrzyj tutaj, a zapewne znajdziesz to, czego potrzebujesz.

Oprócz literatury swoje miejsce mają tu także komiksy. Jeśli więc jesteś miłośnikiem superbohaterów, masz ochotę sięgnąć po jakiś komiks, ale nie bardzo wiesz, od czego zacząć, zajrzyj do naszych recenzji.

Naturalnym uzupełnieniem tego działu, jest kącik filmów i seriali, gdzie nierzadko znajdują się recenzje ekranizacji opisywanych tutaj tytułów. A z racji tego, że coraz częściej komiksy i książki przenikają także do świata rozrywki elektronicznej, może warto także zajrzeć do działu z grami komputerowymi?

Wszyscy wiemy jakie są książki pisane na podstawie gier (albo filmów, albo jakiegokolwiek innego medium). Nie inaczej jest w tym przypadku. Mamy do czynienia z epicką opowieścią o władzy, zemście i spisku. No cóż, wydawca nie kłamie, powieść ewidentnie należy do epiki, choć obcując z nią przyłapałem się na określaniu jej mianem dramatu.

Cykl Oko Jelenia opowiada historię trójki podróżników w czasie, usiłujących odnaleźć tajemniczy przedmiot zwany Okiem Jelenia. Dotychczasowe tomy cyklu były bardzo różnie oceniane, jedni przyjęli je bardzo ciepło, inni zwiastowali koniec dobrej passy Pilipiuka. Jak na tym tle wypada piąty tom? Całkiem nieźle!

Gdybym był pisarzem, raczej nie pokusiłbym się o napisanie horroru. Jest to bowiem gatunek o tyle trudny, że czytelnik oczekuje jednego – że będzie się bał. A sztuka straszenia za pomocą literek jest bardzo trudna i przekonuję się o tym za każdym razem, gdy czytam książkę zapowiadaną jako horror.

30 listopada 2010 / / Literatura fantastyczna i komiks

Spragniony lekkiej książki z nienajgorszą fabułą i poczuciem humoru, podszedłem do mojej – wcale nieskromnej – biblioteczki i omiotłem spojrzeniem wszystkie tytuły znajdujące się na półce. Nie znalazłszy niczego, co mógłbym ukończyć w jeden dzień, nieźle się przy tym bawiąc, poczułem rozczarowanie.

29 listopada 2010 / / Literatura fantastyczna i komiks

Dzięki Krokom w nieznane miałem przyjemność poznać kilka nazwisk pisarzy wartych tego, aby przyjrzeć im się bliżej. Wśród nich znalazł się Ted Chiang, którego udane (choć nie porywające) opowiadanie Siedemdziesiąt dwie litery posłużyło jako tytuł zbiorku zawierającego wszystkie napisane przez tego pana teksty (tak przynajmniej chwali się wydawca, ale jest to stwierdzenie nieco już nieaktualne).

Na twarz padnijcie przed Aniołem Zagłady, wy, którzyście zwątpili w sens jego misji! Albowiem zaprawdę powiadam wam – autorka po raz kolejny na wysokości zadania stanęła, lecz dostrzec tego nie chcieliście!

Tak się jakoś ostatnimi laty złożyło, że bardzo popularna stała się w fantastyce tematyka anielska. Na rodzimym podwórku zaczęło się od Kossakowskiej i jej opowiadań oraz Siewcy wiatru, następnie był Ćwiek, który wpadł na (jakże odkrywczy!) pomysł stworzenia uniwersum aniołów bez Boga w Kłamcy, ostatnio nie do końca spełniający oczekiwania Zbieracz Burz, znów Kossakowskiej.

29 października 2010 / / Literatura fantastyczna i komiks

Książki Johna Flanagana pną się w rankingach najlepiej sprzedających się powieści niezmiernie szybko. Praktycznie zaraz po premierze pierwszej części znalazło się grono fanów, którzy z każdym dniem powiększają swoje szeregi. Niedawno miałem okazję zapoznać się z trzecią książką z serii Zwiadowcy, która nosi podtytuł Ziemia skuta lodem.

22 października 2010 / / Literatura fantastyczna i komiks

Choć może wydawać się to dziwne, fantastyka naukowa, to naprawdę ciężki kawałek chleba dla pisarza. Teoretycznie wszystko jest proste – wystarczy wystrzelić ludzi w kosmos albo rozwinąć ich cywilizację do niebotycznego poziomu, dorzucić trochę quasi-naukowego słownictwa i dodać jakiegoś – niekoniecznie charyzmatycznego (vide filmowy Luke Skywalker) – bohatera. Proste?

20 października 2010 / / Literatura fantastyczna i komiks

Gdyby przygotować ranking najbrzydszych okładek, jakimi wydawcy fantastyki raczą swoich czytelników, seria Gone z pewnością zajęłaby mało zaszczytne miejsce na czele tej listy. Powiem więcej – gdybym miał wybierać lektury po samej tylko okładce, nigdy nie sięgnąłbym po książki Michaela Granta. A była by to strata naprawdę duża.