Kategoria: Literatura fantastyczna i komiks

Literatura fantastyczna i komiks nie są obojętne żadnemu miłośnikowi gier fabularnych. Dlatego w tym dziale publikujemy recenzje książek fantastycznych wydanych w naszym kraju – zarówno rodzimych pisarzy, jak i zagranicznych. Jeśli chcesz poznać naszą opinię o jakimś tytule, szukasz książki na jesienne wieczory lub po prostu próbujesz się inspirować przed planowaną sesją, zajrzyj tutaj, a zapewne znajdziesz to, czego potrzebujesz.

Oprócz literatury swoje miejsce mają tu także komiksy. Jeśli więc jesteś miłośnikiem superbohaterów, masz ochotę sięgnąć po jakiś komiks, ale nie bardzo wiesz, od czego zacząć, zajrzyj do naszych recenzji.

Naturalnym uzupełnieniem tego działu, jest kącik filmów i seriali, gdzie nierzadko znajdują się recenzje ekranizacji opisywanych tutaj tytułów. A z racji tego, że coraz częściej komiksy i książki przenikają także do świata rozrywki elektronicznej, może warto także zajrzeć do działu z grami komputerowymi?

Muszę przyznać, że wydawnictwo Solaris powoli, ale systematycznie zyskuje w moich oczach. A to dlatego, że wydaje klasyczne powieści science-fiction, które nie są zbyt znane w Polsce, a które dobrze wpasowują się w mój gust. Po bardzo przyjemnym Non sto Briana W. Aldissa tym razem przyszła pora na Smykałkę do wojny autorstwa Jacka McDevitta.

Poul Anderson siedem lat temu odszedł z tego świata. Pisarz jednak umiera całkowicie dopiero, gdy ludzie zapominają o jego dziełach. Niniejsza antologia z pewnością przedłuży ten czas autorowi zawartych w niej utworów. Przedłuży, ale niewiele.

Siergiej Łukjanienko swoim Nocnym Patrolem kupił mnie od razu. Na tyle, że to jedna moich ulubionych książek i ciągle lubię do niej powracać. Co prawda, potem nieco wystawiał moje zaufanie na próbę, choćby nieco już wtórnym Ostatnim Patrolem, więc trochę się bałem, że już mnie niczym świeżym i ciekawym nie zaskoczy. (104)

O tym, iż Siergiej Łukjanienko potrafi pisać bardzo dobre książki przekonałem się czytając Nocny Patrol, powieść która zrobiła na mnie naprawdę piorunujące wrażenie. Gdy tylko nadarzyła się taka możliwość, sięgnąłem po nowy tytuł tego autora – Brudnopis. (105)

Straż Nocna to trzecia już, po Złodzieju Czasu i Prawdzie, książka Terry’ego Pratchetta, którą miałem okazję przeczytać w ostatnim czasie. Poprzednie dwie były po prostu dobre, choć pozostawiły po sobie lekkie uczucie niedosytu. (105)

O ile recenzowana przeze mnie niedawno książka Joe Haldemana pod tytułem Wieczna wojna była powieścią pacyfistyczną, o tyle utrzymana w podobnej estetyce powieść Roberta A. Heinleina Żołnierze kosmosu miała być historią militarystyczną. Tak podobne a tak różne, chciałoby się powiedzieć. (104)

Trzęsienie Ziemi to książka Kira Bułyczowa otwierająca dylogię indochińską. Przyjemność czytania zawartej na trzystu stronach opowieści zawdzięczam wydawnictwu Solaris, które opublikowało wybrane dzieła tego autora wraz z serią książek innych rosyjskich fantastów. (105)

Wojna Zombie to druga książka poświęcona tematowi umarlaków pióra Maxa Brooksa. Pierwsza z nich zatytułowana Zombie Survival była podręcznikiem zawierającym wszelkie informacje potrzebne do rozpoznania, walki i przetrwania w przypadku ataku zarażonych wirusem Z. Choć temat nie należał do realnych, cała treść była jak najbardziej poważna, przemyślana i sprawiająca wrażenie jak najbardziej prawdziwej, będącej naukowym opracowaniem istniejącego problemu. (104)

Pisarze-fantaści tworzący powieść będącą ich własną wizją przyszłości muszą liczyć się z tym, że w momencie gdy owa przyszłość stanie się teraźniejszością, ktoś może sięgnąć po ich książkę i porównać ją z otaczającą go rzeczywistością. A jeśli dana książka zalicza się do klasyki gatunku, choćby tylko przez zdobycie prestiżowych wyróżnień, to autor może być pewien, że jego wizja zostanie zweryfikowana przez czytelników. (103)

11 lutego 2008 / / Humor

Akt stworzenia w aktach wielu czyli sztuki komiczne, acz niekoniecznie… CZĘŚĆ III czyli pełnowartościowa – powiedzmy – sztuka szowinistyczna z feministycznym akcentem o stworzeniu kobiet, czyli historia pewnej miłości. (72)