Gdy w moje ręce wpadła książka Obóz koncentracji Thomasa M. Discha, podszedłem do niej jak do każdej innej – rzut oka na okładkę, szybkie pytanie dotyczące autora w kierunku wujka Google’a, utworzenie pliku z przyszłą recenzją na komputerze. Jak się okazało, były to ostatnie rzeczy, które w obcowaniu z tą książką można nazwać typowymi.
Kategoria: Literatura fantastyczna i komiks
Literatura fantastyczna i komiks nie są obojętne żadnemu miłośnikowi gier fabularnych. Dlatego w tym dziale publikujemy recenzje książek fantastycznych wydanych w naszym kraju – zarówno rodzimych pisarzy, jak i zagranicznych. Jeśli chcesz poznać naszą opinię o jakimś tytule, szukasz książki na jesienne wieczory lub po prostu próbujesz się inspirować przed planowaną sesją, zajrzyj tutaj, a zapewne znajdziesz to, czego potrzebujesz.
Oprócz literatury swoje miejsce mają tu także komiksy. Jeśli więc jesteś miłośnikiem superbohaterów, masz ochotę sięgnąć po jakiś komiks, ale nie bardzo wiesz, od czego zacząć, zajrzyj do naszych recenzji.
Naturalnym uzupełnieniem tego działu, jest kącik filmów i seriali, gdzie nierzadko znajdują się recenzje ekranizacji opisywanych tutaj tytułów. A z racji tego, że coraz częściej komiksy i książki przenikają także do świata rozrywki elektronicznej, może warto także zajrzeć do działu z grami komputerowymi?
Indiana Jones Powraca to pozycja, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Dolnośląskiego tuż przed premierą filmową czwartej części przygód sławnego archeologa. Składają się na nią literackie adaptacje scenariuszy trzech poprzednich części kinowej sagi.
Pierwszy rzut oka na szare, tonące w monotonii ulice Moskwy nie pozwala dostrzec niczego niezwykłego. Ot, ludzie ciągle się gdzieś śpieszą, chodzą po ulicach narzekając na swój los. Nie wiedzą, że świat wcale nie jest taki, jaki im się wydaje. Nie wiedzą, że wypełnia go Zmrok.
Zacznijmy od końca… Szpiegiem był chorąży Żelazny, a zabił ogrodnik… Oczywiście żartowałem. Czego nie robi autor Babel-17. O nie, Samuel R. Delany nie żartuje sobie z czytelnika. Otrzymujemy kawałek naprawdę porządnego science-fiction. I to niezwykłego.
Jakoś tak już na tym świecie jest, że najciekawszych autorów poznaję przez przypadek. O Marinie i Siergieju Diaczenko przed przeczytaniem Vita nostra powiedzieć mogłem tyle, że najprawdopodobniej są małżeństwem. Może i powinienem się wstydzić, że sięgnąłem po książkę po przeczytaniu tylko blurba – ale kogo by nie skusił tekst, że (…) nauka magii to nie przelewki, a Hogwart przy Instytucie Technologii Specjalnych jest jak żłobek przy poprawczaku, prawda?
Czego bym tutaj nie napisał, nie zmieni to faktu, że 451° Fahrenheita to klasyka literatury science-fiction, która na dodatek doczekała się nie mniej kultowej ekranizacji w reżyserii François Truffauta. Dlatego polskich czytelników powinna ucieszyć wiadomość, że nakładem wydawnictwa Solaris właśnie ukazała się kolejna edycja tej słynnej książki.
Najpiękniejsza i najzabawniejsza – tymi określeniami na czwartej stronie okładki wydawca opisał książkę Wiedźma z lasu i cały cykl Był sobie raz na zawsze król. Po opublikowaniu mojej recenzji pierwszego tomu sagi przekonałem się, że wiele osób jest skłonnych zgodzić się z tymi przymiotnikami. Ja jednak wciąż mam spore zastrzeżenia.
Trzy minuty. Robię kilka kroków w tę, kilka kroków we w tę. Cholera, trochę zimno, pewnie jestem cały czerwony.
Nawet teraz, gdy lektura już za mną, wydaje mi się zabawne, w jaki sposób Ćwiek kupił mnie swoją nową książką. Autor znany już dobrze czytelnikom z dwóch tomów dobrych (a w porywach bardzo dobrych) opowiadań o Kłamcy, a także średniego Liżąc ostrze tym razem osadził fantastyczną historię w… okolicach katowickiego dworca.