Czy zwykły quiz może stanąć w szrankach z nowoczesnymi planszówkami, które pozwalają przeżyć przygodę na bezludnej wyspie, czy pilotować statek kosmiczny i dodatkowo niejednokrotnie spinają to wysublimowaną i ciekawą mechaniką?
Kategoria: Gry planszowe i karciane
Gry planszowe i karciane to kolejny dział, który ma swoje miejsce w Tawernie RPG. Co prawda zaczynaliśmy od karcianek, takich jak Magic: the Gathering, ale z czasem ten kącik został poszerzony. I podobnie jak w głównej mierze interesują nas gry fantastyczne, znajdziecie tutaj także innych rodzajów gier – logicznych, ekonomicznych, strategicznych i innych. Każdy miłośnik planszówek i karcianek znajdzie tutaj coś dla siebie.
Oprócz typowych recenzji, znajdziecie tu także poradniki do kolekcjonerskich gier karcianych. Oczywiście mamy teksty dla zupełnie początkujących, uczące mechanik od podstaw, oraz dla zaawansowanych, pozwalające osobom z większym doświadczeniem stosować bardziej złożone mechaniki i kombinacje.
Miłośników tego typu gier, zachęcamy również do zapoznania się z naszymi tekstami, dotyczącymi gier RPG – w końcu to pokrewna grupa gier bez prądu. A jeśli uważasz, że przydałby nam się tekst o innym tytule, którego nie mamy na stronie, koniecznie skontaktuj się z nami w tej sprawie.
Stupromilowy biznes można nazwać sequelem gry planszowej Stupromilowy Las. O ile jednak ta druga opowiadała historię stworzenia Lasu i była tak naprawdę tylko pretekstem do napicia się w gronie przyjaciół, jej kontynuacja zaprojektowana została jako gra służąca przede wszystkim do grania, zaś woda z prądem stanowi do niej jedynie dodatek.
Choć z pozoru to kolejne suche euro, Belfort już od samego początku stara się nieco zaprzeczyć schematom charakterystycznym dla gatunku. Instrukcja gry nazwana została Zbiorem Przepisów Biurokratycznych i jest pełna humoru. Cała bajkowa oprawa graficzna gry, również potraktowana została z przymrużeniem oka.
Do tej pory zawsze zdawało mi się, że zazwyczaj to właśnie wspólna impreza wśród znajomych jest dobrym powodem do sięgnięcia po grę planszową. W przypadku Stupromilowego Lasu, okazuje się, że sprawy mają się zupełnie na odwrót.
Gdy w czerwcu 2012 roku zasiadłem do prototypu Zakonu Krańca Świata, gra zrobiła na mnie dość pozytywne wrażenie, o czym napisałem w zapowiedzi. Przed premierą miałem okazję zagrać jeszcze kilka razy, a za każdym razem tytuł ten podobał mi się coraz bardziej; nic dziwnego, że z niecierpliwością czekałem na to, aż Zakon w końcu wyląduje na sklepowych półkach.
Gra The Resistance wydana przez Indie Boards & Cards okazała się sporym sukcesem. Mimo, że jest to w sumie wariacja na temat Mafii, to podana w nieco zmienionej formie, a w polskiej wersji także w bardzo przystępnej cenie. Nic dziwnego, że autor poszedł za ciosem i rozwinął swój pomysł, prezentując The Resistance: Avalon.
Gier o tematyce ewolucji jest na rynku kilka – Dominant Species, czy Evo to pierwsze z brzegu przykłady. Niektóre są bardziej, inne mniej skomplikowane, w różnym stopniu są też zgodne z rzeczywistością. Kolejną próbą podejścia do tematu jest Ewolucja: Pochodzenie gatunków, karcianka spolszczona niedawno przez G3.
Wydawnictwo G3 uraczyło nas w ostatnim czasie niezłą porcją gier – oprócz dużych premier takich jak 7 dni Westerplatte, czy Zakon Krańca Świata, firma wypuściła na rynek kilka mniejszych karcianek. Jedną z nich jest Shinobi, oryginalnie wydane przez Rosjan z Rightgames LLC.
Amber to debiut wydawniczy Tomasza Lewandowicza – prosta gra kafelkowa dla 2-6 graczy, w której zajmujemy się budową szlaków handlowych między zamkami i wioskami. Sam pomysł na rozgrywkę jest bardzo ascetyczny, podobnie zresztą jak zawartość pudełka.
W Robinsona Crusoe miałem przyjemność zagrać już w fazie prototypu rok temu na gliwickim Pionku. Już wtedy gra zrobiła bardzo dobre wrażenie, choć w tym czasie przeszła parę zmian. Od tamtej pory miałem kilka okazji, by powrócić na Przeklętą Wyspę, ale swój egzemplarz dostałem dopiero przy okazji drugiej edycji. Muszę przyznać, że warto było poczekać.