- Masz stępiony topór tępy przyjacielu.
- Cha, cha – nie masz już kul poddaj się! (miał drugi pistolet)
- Wyciągam zawleczkę, wkładam mu granat do spodni i szybko uciekam.
- Chowam kielich do plecaka i szybkim krokiem wychodzę ze świątyni.
- Która godzina? To ile czasu nam jeszcze zostało!?
- On nie jest zły tylko nerwowy.
- Ustawiam głowę na wysokości jego kuszy, żeby mógł łatwiej trafić.
- To w takim razie jesteśmy gdzieś w okolicach strzelnicy.
- To nie może mieć skutków ubocznych!
- Pokazuję mu język.
- To prawda, że kobiety krasnoludów mają brody?
- Osłaniaj nas!
- Będę was osłaniał.
- Chowam jego głowę do worka i udaję, że nic się nie stało.
- Nie wierzę w bogów.
- On już nie żyje, prawda?
- Kładę się na ziemi i udaję trupa.
- Czy wy też słyszeliście: Soolkaaaan!?
- Uciekam na najbliższe drzewo.
- Będą kolejne uszy elfa do kolekcji!
- Z drogi baranie, bo cię butem potraktuje!
- To na pewno strażnicy miejscy?
- Który z was gwizdnął?
- Ups! to dynamit, a nie świeczka…
- Patrzę w stronę przeciwną do tej, w którą ucieka wojsko.
Ad. 6
BAZYLe są i złe i nerwowe… ;P
Moje ulubione punkty to…
1, 2, 11 i 15, które doprowadziły mnie do szczerego śmiechu.
buhahah
ludzie jesteśie normalnie rutalni ………….z 10niemoglemsie ze śmiechu pozbierać 😀 😀 😀 naprawde wielkie brawa a najlepsze tio chyba 21 :DDD
ehh
sorki za pisownie ale klawiaturka mi zaszwankowała troszkę 😀
fajne
lubie tawerne bo dzięki niej zapoznałem się ze wspaniałym światem RPG
W sumie…
…fajne ale to nic w porównaniu z 5 ostatnimi minutami okienka kiedy przed kolosem wszyscy uczą się z 1 ksera 😀
hahahahahahehehe
ale zlewa, 13. jest najlepszy! Ale tu z kumplami zlewe mielismy. Ale trza przyznac ze gracz odwazny byl… 😀
;D
„To prawda, że kobiety krasnoludów mają brody?”
U mnie skończyło sie tylko na braku 4 przednich zębów (uwielbiam wkurzać graczy krasnoludów)
😀
ThE ArT OF ThE DrONe
ja mam troszke woja i kumpel też ona patrzy na moją drużynę (hero i jego armia) i z baaaardzo słodkim uśmiechem mówii weisz co przerób ich na kołczany do strzał, niech się do czegoś przydadzą
Ja też mam swoje
1. Otwórz drzwi
2. spadaj grubasie
3. Wyglądasz jak byś był kupą ogra a nie ogrem
4. Dlaczego te dziecko mialoby klamac
Jeszcze
1. Co to za czarna rzeczka? Moge po niej chodzic.
(bęc samochód go rypnął)
2. Miły piesek
3. uzycz swojej glowy bo musze jakos klodke rozwalic
4.A wiedzieliscie, że wy ogry macie takei male móżdzczki?
Hmm
to ma do czegos slozyc, czy tylko oglupic…
szkoda, ze to nawet nie jest smieszne.
moja babcia mowila smieszniej gdy zyla
Hmm… coś w tym jest…
Tylko zauważ, że Twoja babcia wiedziała co mówi a tu jest „rial-stupid” czyli walenie byków (bez skojarzeń 🙂 za żywca. Nie mniej jednak widywałem już o wiele lepsze odzywki.
Gdzieś to było
To ze wsadzaniem granatu w spodnie już słyszałem nażywo. Tylko tamto było z gaciami.
:P…czy ktoś tu jeszcze zagląda 😀
przypadkiem natrafiłem na stronkę http://www.darkinn.w3.pl/ w dziale RPG jest 920 ostatnichsłów geaczy ..po angielsku 😀 ( dobze że znam trochęten język) :D..polewa niesamowita 😀
Pechowy rzut na uzdrawianie (bez umiejętności uzdrawianie)!!!!!!!!!
Pewien marcin w grze zabił postąc drugoplanową. Chciał ją uzdroiwć bez tej umiejętnoiści i na dodatek rzucił pechowo. Tak się tłumaczył przed inną postacią: „nie wiedziałem co zrobić”.
Zbytnie myślenie
Postać Marcina miała wiele zadań. Od myślenia się jej coś popieprzyło. Mówiąc mu , że widzi motyle zapytał: „co to są te motyle”.
Chyba widział w tym jakiś podstęp
Kolejne świetne pomysły gracza o imieniu Marcin
Walcząc zapytał się mnie: „czy technicznie uzdolniony coś pomoże”. Debilen pytanie ale wszystko możliwe.
panie smoku
druzyna miała zdobyć jakąś starą księge której pilnował gadający smok.NIe potrafili go zabic więc prubowli namówić smoka by oddał im księge:
Panie Smokuuuu !!!
zeeesraaałeeem się w gaacie!!!!
I nie mam Papieru
Moge wziąść z tamtąt????
No i co z tego?
-Ty! Debil! – Ale to chyba nie goblin…
-Co to było?
-Wiesz co? Zdaje mi się, że nie powinieneś był wyciągać sztyletu…
-Nie da się ich pokonać? No to macham białą flagą!
-Strzelam do niego z kuszy.
a to pech……
tekscik numer 2 jest wypasiony maxymalnie 🙂
Txty z jednej z z sesji w których brałem udział
Behemot – ” Co to znaczy bariera antymagiczna w celi już nie działa ?!” – patrząc na Demonologa zmierzającego w jego kierunku.
Sir Gregor – ” Dawaj przechtrzymy tego głupiego krasnoluda”
Ruhrick – ” Ale frajerska czerwona broda BUHAHAHA….”
Ruhrick – ” Jak to nie ta świątynia !?!…”
I na koniec nasz wspaniały mistrz gry ( co prawda nie są to ostatnie słowa gracza, aczkolwiek poprzedziły nasz zgon….)
MG- ” W takim razie ja rzucę za Was….”
last…
-rozwale go, mój stuff waży więcej…
-masz ognia? -a co? palisz? nie, trolle…
-biegnij za tym goblinem on jest jeden ( w nowopoznanej jaskini)
-słyszysz tykanie… czyszczwe uszy…
-kicikici (do małego deathclawa)
-ja znim pogadam jestem ghoulem a on też kiedyś nim był… (chodzi o deathclawa)
deathclaw biegnie na ciebie…. spokojnie one nie umią chodzić i co z tego…?
ale 13 jest najlepsza….
Herk
Był kiedyś człowiek o imieniu Herk który grał podpiłowanymi kaśćmi k6 i smoka niszczył jednym ciosem.
Hehehe
Ostatnie słowa graczy przed śmiercią to chyba najlepsza część RPG (i Taferny PGR równierz)
naiwnosci..
to ja mam jeszcze jedno, przeczytane w jakims fanzinie ..-Hurraaaa!!!Udalo nam sie!!!! Zabilismy wielkiego Cthulhu!!!!
krasnoludy
świetne są te zgony które poprzedzają słowa typu: ”masz stępiony topór przyjacielu” albo dobrze znane ”czy kobiety krasnoludów mają brody?”
Drzwi
To może nie jest na temat ale raz zdarzyła mi sie na sesji taka sytuacja:MG”przed tobą stoją otwarte wrota” Gracz”otwieram je”
Kilka moich
1. I to ma być smok?!
2. gdybym miał takiego ryja jak ty to bym się wykastrował żeby moje dzieci nie musiały się wstydzić ojca.
3. Spoko, stary. On jest nieszkodliwy.
4. Jesteś krasnoludem?! Cholera myślałem że to niziołek na sterydach…
5. Przyszliśmy po zapłatę.
6. Zaufajmy mu, co mamy do stracenia?
7. Wchodzimy na „trzy”. Raz…
8. Nie zrobimy ci krzywdy
9. Czy my czasami nie pomyliliśmy jaskiń?
10. Nie wiedziałem że to twoja siostra…
Śmierć ogrodnicza i motoryzacyjna
– To ja jem nasionka, może powstrzymają truciznę…
– To ja szarżuję czołowo na ten skuter…(200km/h)
Głuchy gracz
MG-dobra,G1,zagłusz się!
G2-Ej!G1 wszystko słyszy!
G1-Nieprawda!
Atak centaurów
G2-Szukam centaurów!
MG-Atakują was centaury!
G1-No to rozbijam obóz!
Chleb
Krasnolud-Daję wam misję.Musicie mi przynieść chleb ze sklepu!
G2-Dobra dam ci moje dwie racje podróżne.
Krasnolud-Ale ja chcę chleb ze sklepu!Dam wam za niego 15 srebrników na spółę!
G2-Nie będziemy ganiać za jakimś chlebkiem za 15 srebrników!
Pywkoooo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
G1:do ataku
MG:dostajesz w łep i tracisz przytomnoość
MG: Budzisz się
G1: Uch !!! Gdzie jestem ????
G2: WITAMY W PIEKLEEEEE !!!!!!!!!!!!!!!
nowe
halfling stanął na skale i zaczął gestykulować żeby wywołać meteor. Był ubrany w różową sukienkę. Celem była grupa ludzi uciekająca z miasta.
Ludzie o halfingu:
-Ty patrz, kto to?
-Jakaś mała dzieczynka!
-Macha nam… heejj( z usmiechem machają)
Hlafling też z uśmiechem machał.
Psy
9 jest jak wyjęta z mojej ostatniej sesji. Dobrze, że to ja jestem alchemikiem, bo drużynowy łucznik zamienił się w gumową kaczkę (tylko na chwilę) a wojak od kilku sesji jest bernardynem. Najgorsze, że nie wiem jak to cofnąć…
Sam nie wiem…..
może daj im rumianku??????
moje trzy grosze
G1- skacze w ta przepasc
MG: jakiego boga wyznajesz
G1: Heironeousa. A co?
MG(ze zlosliwym usmiechem): przywitaj sie z nim
Drozd, masz bardzo pomysłowego MG…
…albo masz wyjątkowy talent w przyrządzaniu mikstur ;-P.
hahahahah
ja niemoge rozbrajacie mnie, ale tak już jest ze najlepsze z taferny są klafki
a teraz ostatnieslowa z moich sesji
-G1:chodźcie ten most jest bardziej solidny niz wyglada
-To ja sie podkradam pod łeb tego smaka i tne go prosto w łeb
-powiedz ze to burza idze (Przyokazji przeprawy przez góry)
-to ja przetestuje te mikstury
Dwa gnomy kombinowały jakis zart:
G1:nasikajmy do ponczu
G2;a niby jak chczes to zrobic, wszedzie pelno ludzi
G1:Do G2 Chodźby tak, Do MP biorę krzesło wchodzę na stół i sikam do pończu…. potem prubowal pobic straznika a tango zarombał
i jeszcze jeden 😉
jeden z moich ulubionych ost. słów gracza
NUDZE SIĘ! 😉
aha
MG:minotaur rozplatal ci glowe w pol
BG:czyli nie zyje ?
Znowu Drozd
Ostatnio jak przyrządzałem jakąś nową miksturę (wyszedł mi jakiś kwas co po podpaleniu wybucha) to mi spaliło pół twarzy, bo najpierw chciałem to wypić. Swoją drogą reszta drużyny jakośszybko zniechęciła się do moich „wynalazków” nie wiem czemu…
Ej… ja to znam
Hmmm. już myślałam że prowadząc sesje z 10 latkami mozna się uśmiać…
MG:Ziemia rozstępuje się pod tobą i giniesz w męczarniach
G1:Dlaczego ja? To ona mnie molestuje!! (G1 dostał w głowe lalka barbie G2)
Niezłe
Drozd niezłe ci miksturki wychodzą, hehe. Jesem MG, raz gracz przyżądził trucizne, a po pewnym czse zapomniał ze to trucizna i się jej napił, jego ostatnie slowo:
„Pychotka, Jagodowa”
Drugi gracz powiedział: „Chyba z wilczych jagud”
To moje 3 grosze
Na sesji, gdzie grala pewna dziewczyna:
MG: Jestem poteznym czarodziejem i moge wszystko.
G1 – A co mozesz nam dac?
G2 (dziewczyna) – Wlasnie?
MG – Uczynie z was poteznych wojownikow i zrobie z was
prawdziwych mezczyzn!!
W pulapce
MG: Otaczaja was straznicy w zbrojach plytowych.
BG1: Ilu ich jest?
MG: 12
BG2: atakuje 2 najchudszych, zeby sie przebic
ostatnie 3 słowa
Ło jezuuuuuuuu!!!! Nieeeeeee!!!
The best (WFRP)
Bohaterowie walczą z hydrą chaosu. G1 (czyli ja) zginął. G2 (szlachcic) żyje. G3 (kłusownik) leży pod ścianą z wbitą włócznią tresera hydry.
Ostatnie słowa G2: Ej ale ja mówiłem że zostaję w karczmie!
Co MOŻE się zdarzyć
Wyobraźcie sobie taką sytuację: Alchemik zrobił
miksturę, która jest niezwykle delikatna i tworzy jądro wybuchające kilka razy.
…a on nią wstrząsa w pomieszczeniu z niskim sufitem. 😀
…
Do dziś pamiętam moje:
-Co to znaczy, że dom sę wali?
-Piorun nigdy nie trafia 2 razy w to samo miejsce.
-Spadaj dziadu! (powiedział 4 poziomowy woj do króla z 30 osobową obstawą).
-Wampiry to samotnicy to pewne.
To dopiero fart
Penetrujemy podziemia. Moją postać wygenerowałem losowo w Warhammerze – gruby, niski i beznadziejny łotrzyk. Przez pomieszczenie przepływa porywisty strumyk (1m. szerokości)
MG-No to każdy rzuca…
BG1(ja)-Ale przecierz to tylko 1 m. Każdy przejdzie!!! (byłem zły i chiciałem jak najszybciej zabić postać)
MG-No, macie racje. Właściwie to tylko pow. 95 chciałem kombinować…(system rzutów k100)
BG1-No to dawaj!(wydarłem kości miszczuniowi i rzucam)
BG1 BG2 BG3- 97!!!(MG załamany, przez dobre 2 min sie śmieliśmy)
MG-No to wpadasz do wody i zaczynasz tonąć!
BG2-Ej, ale ten strumyk ma tylko 1 m. szerokości! Przecież to bez sensu…
MG-No dobra, jakoś wychodzisz, ale tracisz sakiewkę. (Jako złodziej mam sakiewkę schowaną głęboko pod ubraniem………..)
No cóż…. Jaki mistrz, taka gra…
Rydzyk rules;)
Zew Cthulhu. Gracz grający księdzem:
-Wracam do kościoła i przybijam do drzwi tabliczkę z napisem: „Gabinet ginekologiczny”
sprostowanie
MG tak wkurzyl sie na gracza za psucie mrocznego klimatu ze ten niedlugo chodzil po tym swiecie (grzyby z Yuggoth czy jak im tam)
wampir
Po pogawędce o silnym podtekście erotycznym w czasie nalotu policji na przedszkole w którym doszło do masakry, gracze chcąc się schować:
g1:Biorę g2, i chowamy się w schowku na szczotki
g3: Sorry ale g2 jest zaszeroka w pewnym miejscu…
g2:Odczepcie się wreszcie od mojej dupy!
mg:A kto tu mówi o dupie?…
.
grałem kiedyś w warhammera postacią- kfiatkem.
Rasa: wilkołak…
zawód :kapłan morra(eks-druid, eks-ochroniarz,eks-pomiot chaosu!)
charakter: szalony
Imię: miał ich kilka, Pumex(nadane w bandzie mutantów) KIr Ulfdeheim( nadał je sobie sam) i Kastor Lieberung(!)
Jednooki schizofrenik-introwertyk o wyglądzie bandyty(tatuaże, sznyty itp.) popadający od skrajnosci w skrajność, od zapału i bohaterskiego idealizmu po tchórzostwo i apatie od altruizmu po okrucieństwo.wiele razy oberwał( ponad 8 trafien krytycznych, w tym utrata oka) co dosyć mocno odbiło się na jego psyche.postac bardzo ciekawa i klimatyczna. umarł mówiąc: Morr mit uns…
sorki
Sorki ludzie ale ja słyszałem lepsze:(
A ja powiedziałam…
A ja powiedziałam „To tylko trzy trolle, dam se radę” =)
Moje ostatne słowa na jednej z sesji…
– Bawicie się beze mnie?!!!( poległem śmiercią bochatera walcząc z około 200-osobowym oddziałem orków)A teraz błagam… nie śmiejcie się!!! byłem na drugim poziomie i za cholerę nie wiedziałem ile tego tatałajstwa tam było!
Sprostowanie…
I tto bylo NAPRAWDĘ dawno temu- miałem z dziesieć lat i nasz klasowy kolega prowadził nam improwizowane sesje RPG… do dziś nie zapomnę jak moja koleżanka( w grze- gnom złodziej) załatwiła przywódcę bandy orków…wdrapała się na niego i … ugryzła go w nos. Ten chcąc strącićją z twarzy zamachął się toporem i walnął się prosto w twarz i rozwalił sobie łeb(nasz gnom zdążył zeskoczyć) i kto powiedział, że walki nie urozmaicają rozgrywki?(sorry za pisownię w poprzednim texcie, ale zapomniałem sprawdzić przed puszczeniem tego w obieg)
Rada dla Drozda:
Zamieniłeś drużynowego łucznika w gumową kaczkę???!!! w IV Rzeczpospolitej??!!! czy ty, nędznikun wiesz co zrobiłeś?!!
Od Drozda….
Hehehe…. Spokojnie to z kaczką było jeszcze za „starych dobrych czasów” III RP.
A tu moje PRAWIE ostatnie słowa:
Jesteśmy pod ziemią(jakaś kopalnia)…
MG:Widzicie wózek na szynach.
G1(ja) i G2: Wsiadamy!
MG: OK. Jedziecie i jedziecie coraz szybciej!
G1:…
MG:I przed wami widzicie ścianę!
G1:Wyskakuję!
I wyskoczyłem… głową walnąłem o jedną z belek podtrzymujących strop. 3 tygodnie leczenia (tylko dzięki magicznym leczeniu)
Na szczęście G2 spotkał podobny los 🙂
Rzucanie
Nigdy nie zapomne tej sytuacji:
Poczatek walki,napakowana drużyna i tchórzliwy bard(ja)
Mag 1 : rzucam kule ognia!
Mad 2 : rzucam błyskawicę!
Bard : rzucam… się do ucieczki!
😉
G1 trafił gangera w glowę ze spluwy..
G1-Już nie żyje???
MG-nie,jeszcze sie turla.. ^^
G1 wchodzi do bunkra..
G1 Z czego on jest zrobiony?
MG-Jak to z czego??? z kartofli 🙂
Ganger dostał z obrzyna w brzuch i upadl na ziemię z wielką dziurą…
G1-skacze mu po brzuchu!!
do Neuroshimy
MG: Brałeś dzisiaj leki?
G: Ups…
W.o.W (world of warcraft) BENY HILL
Mój kumpel grał w wow’a był orkiem.wszed do jakiegoś portalu.wylondował w jakiejś komnacie,tam wszed do innego portalu.Wylondował w komnacie króla ludzi!!!ODRAZU Żucił się do ucieczki potem całe miasto go goniłó.Mieliśmy strasznom radoche.Wyobraśćie se to benediktus + WSZYSCY strażnicy z miasta za jednym orkiem!!!!!!!!
Ostatnie słowa zanotowane przed cjhwilą
G1: Chowam nóż
Dnd
MG:Rzucam na trafienie:20
na krytyk:20
Gracz:Wiesz jaka jest szansa na wyrzucenie 3×20 pod rzad?
MG:na natychmiastowa smierc:20
Sorka ale niezyjesz:]
a teraz my personal favourite, ale nie moj:
MG:Wiec giniecie :ty, ty ,ty i jeszcze ty.
Gracz:Ale opisz to jakos.
MG:Rozje**ło was :]
Wiedźmin
Gracz do księcia:
-Otwieraj łachu!
Geralt z Rivii. „na pohybel, sk*rwysynom!”
A to moi gracze przed smiercia:
-to ja jej zagladam pod kiecke
-ej no co ty myslalem ze mnie lubisz… (do MG)
-to biegne tam i wyrzynam te demony (barb. 1 lvl)
-nuuuuudzisz.
-ej ty! do ciebie mówie ty chu*u! (do króla Redanii)
– 1.przeciez to tylko 2 kolesi…
2. moga miec obstawe…
3. no nie wiem…
NPC. A ku ku…
– PRZECIEZ I TAK NAS NIE USLYSZA!
– Ok, teraz gwalce ta elfke.