Mondo Sapiens – recenzja gry planszowej

mondo_sapiens_53110g_pegasus_spiele

Po rozczarowaniu spowodowanym przez Mondo, od kolejnej gry z serii nie oczekiwałem cudów, a raczej powtórnej drogi przez mękę. Pozycja wydana przez Pegasus Spiele tym razem opowiada o budowania świata dla ludzi, ale główne założenia mechaniczne zostały oczywiście te same.

W środku pudełka o identycznych rozmiarach jak to z oryginalnego Mondo, znajdziemy trochę więcej plansz graczy, niż poprzednio. Każda posiada kilka dodatkowych cech, jak na przykład umieszczone już na brzegu budynki, które przynoszą punkty w trakcie gry na eksperckim poziomie trudności. Oprócz tego wewnątrz znajdują się kafelki terenu, specjalne kafelki wiosek i budynków, żetony bonusowe, instrukcja oraz charakterystyczny czasomierz. Wszystkie elementy wykonane są w sposób wręcz wzorowy, aczkolwiek plansze graczy mogłyby być ciut grubsze. Oczywiście grafiki w grze są równie ładne jak w oryginale.

Dla przypomnienia, w grze Michaela Schachta stajemy się budowniczymi nowego świata. W tym celu będziemy dokładać kolorowe kafelki terenu w trzech rodzajach (las, pole, woda) na planszę gracza. Wszystko dzieje się w czasie rzeczywistym, a do rozgrywki możemy wykorzystywać tylko jedną rękę, a także brać tylko pojedyncze kafelki. Wszystkie dołożone na planszę elementy muszą stykać się z którymkolwiek z poprzednich ścianką. Kafelki niekoniecznie muszą do siebie pasować jeśli chodzi o typ, aczkolwiek niezgodności, podobnie jak puste miejsca wiążą się z utratą punktów. Na minus liczą się także aktywne wulkany u gracza, który zbierze ich największą ilość. Po pierwszej rundzie gracz, mający najwięcej punktów, zyskuje także żeton, który wygasłe wulkany zmienia w aktywne. Każdorazowo rozgrywka składa się z trzech rund, po których sumuje się punkty.

Reguły, w porównaniu do Mondo, przeszły kilka kosmetycznych zmian. Przede wszystkim na każdym poziomie trudności czas jednej rundy wynosi siedem minut. Ponadto zmienione zostały zasady punktowania. Na poziomie podstawowym każdy człowiek na planszy przynosi jeden punkt, na poziomie zaawansowanym wymagane jest posiadanie odpowiedniej wioski, a dodatkowo gracz z największą liczbą ludzi danego typu zyskuje dodatkowe trzy punkty. Najtrudniejszy wariant wprowadza dodatkowo żetony budynków, w przypadku których dodatkowe punkty zbieramy za spełnienie określonych warunków. Nowością są również kafelki z narysowaną drogą. Każda droga przynosi punkty dodatnie, jednak połączona trasa wprowadza karę za każdy dołączony kafelek, co jest uzasadnione jako koszty budowy.

mondos1Modyfikacje dopadły także same kafelki terenu. Całkowicie zostały wyeliminowane pustynie, a co za tym idzie zniknęły także żetony łączące trzy rodzaje terenu. Dzięki temu układanie wyspy wydaje się być ciut łatwiejsze, ale ze względu na konieczność pilnowania kilku innych rzeczy jest to raczej złudne wrażenie. Do kosza poleciały również misje i dodatkowe zadania, te drugie zastąpione zostały w pewien sposób przez opisane wyżej budynki.

Już po rozegraniu pierwszej partii można stwierdzić, że zmiany wyszły grze na dobre, aczkolwiek nie w każdym przypadku. Rezygnacja z misji i celów pozwoliła na większe skupienie na planszach, a negatywną interakcję ograniczyła do podbierania budynków i samych kafelków wyspy. Dla rozgrywki w gronie rodzinnym to raczej dobrze, natomiast pozostali mogą mieć wrażenie uczestniczenia w równoległym pasjansie.

Niestety zmiany w systemie punktowania wprowadzają jeszcze dłuższe przestoje. Rzeczy do przeliczenia jest więcej niż w zwierzęcym Mondo, więc przerwy między rundami mogą być znaczące. Poprawie nie uległa także kiepska skalowalność. W grze dwuosobowej zwyczajnie nie ma sensu się śpieszyć, gdyż zebranie kafelka bonusowego daje tylko dwa punkty przewagi, które spokojnie można nadrobić przy budowaniu wyspy w wolniejszym tempie, a jest z czego wybierać jeśli chodzi o kafelki. W przypadku rozgrywki na więcej osób, sprawa już taka oczywista nie jest, bo potrzebne nam elementy mogą zostać szybko zebrane przez rywali.

mondos2Mondo Sapiens jest zdecydowanie dojrzalszą wersją. Mechanizmy, które działały słabiej w poprzedniku, zostały usunięte lub podmienione na nieco inne. Wciąż nie jest to wybitnie dobra gra, ale zdecydowanie lepsza niż oryginał. Dla osób, którym Mondo przypadło do gustu, Sapiens będzie na pewno ciekawą odmianą. Pozostali, podobnie jak w przypadku edycji zwierzęcej, powinni wypróbować grę przed zakupem.

Plusy:

  • ciekawe nowe elementy mechaniki,
  • ładne, solidne wykonanie,
  • neutralna tematyka,
  • proste zasady,
  • krótki czas gry.

Minusy:

  • wciąż kiepska skalowalność,
  • jeszcze bardziej uciążliwe zliczanie punktów po każdej z rund,
  • nudne dwa pierwsze poziomy trudności.
Tytuł: Mondo Sapiens
Autor: Michael Schacht
Wydawca: Pegasus Spiele
Rok: 2012
Liczba graczy: 1-4
Czas gry: 25 minut
Ocena: 4
Epyon Opublikowane przez:

Kiedyś tawerniany planeswalker, obecnie wchłonięty przez środowisko planszówkowe. Nie obce są mu także inne fantastyczne formy rozrywki - od literatury i filmu do sesji RPG włącznie.

Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.