Gra Endera – recenzja książki

gra-enderaGra Endera to powieść, której z reguły nie trzeba przedstawiać czytelnikom literatury fantastycznej. Debiutanckie opowiadanie Orsona Scotta Carda, które szybko zostało rozwinięte do rozmiarów książki, zostało docenione zarówno przez czytelników na całym świecie, jak i przez krytykę. Dziś uważana jest za klasykę science fiction.

Historia opowiedziana na łamach tej powieści skupia się na młodym chłopcu, Andrew Wigginie, zwanym przez rodzinę Enderem. W świecie stojącym na skraju przeludnienia, gdzie populacja jest ściśle regulowana przez prawo (nie można mieć więcej niż dwójki dzieci), trzecie dziecko emigrantów z Polski od małego przygotowywane jest do szkolenia bojowego, celem stworzenia lidera, który będzie w stanie poprowadzić ludzkość do zwycięskiego boju z obcą cywilizacją, zwaną potocznie robalami, ze względu na podobieństwo do ziemskich owadów.

Sprawdzanie przydatności chłopca do roli żołnierza przeprowadzane jest bardzo wcześnie, ponieważ to właśnie wtedy w człowieku kształtują się odpowiednie cechy, dzięki którym stanie się odpowiednim dla ludzkości kandydatem. To jednak niesie ze sobą spore konsekwencje – obdziera bohatera z dzieciństwa, sprawia, że nawet w Szkole Bojowej pełnej innych dzieci, Ender staje się samotny. I z tą samotnością, obok coraz dziwniejszych testów jakim poddają go nauczyciele, przyjdzie się mierzyć najpierw dziecku, a potem młodzieńcowi.

Fabuła książki w mniejszym stopniu dotyczy samego konfliktu z robalami, w większym zaś oscyluje wokół człowieczeństwa i dzieciństwa Endera. Zabawy i gry, w których musi uczestniczyć, z pozoru mogą wydawać się błahe, lecz wkrótce okazuje się, że czasu na odnalezienie zbawcy ludzkości nie ma za wiele, zaś najlepszy kandydat, młody Wiggin, musi zostać rzucony na głęboką wodę i radzić sobie z symulacjami walk o skrajnie niesprzyjających zasadach – często nawet stając wobec jawnych oszustw nauczycieli.

Card w swoim dziele pokazuje nam wnętrze bohatera. Znakomicie oddaje jego samotność i późniejsze odseparowanie od samego świata. Widzimy przemianę z ciekawego świata dziecka w wyniszczanego psychicznie socjopaty, którego jedynym celem w życiu staje się zwyciężenie w grze, w której – z samych już założeń – nie może wygrać.

Choć tematyka Gry Endera wydaje się być nieco ciężka, powieść jest naprawdę lekka i przyjemna w odbiorze. Osobom, które nie przepadają za wnikliwą analizą przemian osobowościowych bohatera, z pewnością przypadną do gustu wartka akcja i perypetie w Szkole Bojowej, gdzie bohater już od początku sztucznie kreowany jest na najlepszego i musi radzić sobie z coraz wymyślniejszymi próbami, mimo że został tam skierowany dużo poniżej wieku rekrutacyjnego. Choć mamy tu do czynienia z klasycznym science fiction, to książka nie powinna odstraszać żadnego czytelnika – więcej tu przygód w stylu Harry’ego Pottera niż problemów w stylu tych z literatury Stanisława Lema. Mówiąc krótko, to znakomita powieść dla każdego czytelnika i mimo że powstała ponad ćwierć wieku temu, wciąż jest aktualna i zaskakująco trafna. Nie pozostaje mi nic innego niż tylko ją polecić.

Tytuł: Gra Endera
Seria: Cykl Endera, tom 1
Autor: Orson Scott Card
Wydawca: Prószyński i S-ka
Rok: 2009
Stron: 336
Ocena: 5+
BAZYL Opublikowane przez:

Zaczął od tekstowego Hobbita na Commodore 64, a potem poszło już z górki. O tamtej pory przebił się przez wszystkie chyba rodzaje fantastyki – i nie przestaje drążyć tematu dalej.

Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.