Silk Road Maker – recenzja gry planszowej

Jedwabny szlak kontra Scrabble

Silk Road Maker to odziana w lekką szatę historii szlaków jedwabnych, darmowa, abstrakcyjna gra planszowa, czerpiąca trochę z gatunku Euro, którą wystarczy ściągnąć i wydrukować. Celem gry jest zbudowanie możliwie najdłuższych dróg pomiędzy wymienionymi na krawędzi planszy miastami. Ilość graczy, którzy mogą się spotkać przy stole jest ograniczona jedynie wielkością stołu i umiejętnością rozróżniania kolorów.

Gra jest relatywnie łatwa w konstrukcji. Dla każdego gracza należy przygotować planszę i 30 kwadratowych płytek w jednym kolorze (dostępne w PDF do ściągnięcia). Plansza to siatka 25 pól 5×5 z nazwami 20 miast na krawędziach. Płytek jest 30 i na każdej znajduje się fragment szlaku (w charakterystycznym kolorze, czasami droga jest podwójna, lub zawraca) i niewielki obrazek – grafika ta nie ma żadnego znaczenia dla fabuły, a jej jedynym zadaniem jest ułatwienie rozpoznania danego elementu. Mnie osobiście trochę przypomina klimaty powieści Verne’a W 80 dni dookoła świata – od antycznych statuetek, po lokomotywę. Ponieważ każdy gracz będzie używał własnych płytek i planszy, nie ma znaczenia ilość grających osób.

1_silk1Rozgrywka toczy się w następujący sposób: gracze rozkładają przed sobą plansze i płytki (frontem do góry). Rozpoczynający odwraca swoje płytki frontem do stołu lub wrzuca je do nieprzeziernego worka, z którego będzie je wyciągał. Następnie losuje jedną i pokazuje pozostałym – ci muszą wybrać taką samą i położyć ją na dowolnym wolnym miejscu na swojej planszy. W tym momencie ujawnia się wartość tych prostych obrazków – zamiast mówić teraz wybrałem jedną drogę prostą, a drugą skręcającą w prawo do drugiego łączenia wystarczy akwedukt. Kiedy wszyscy już umieszczą szlak na planszy, procedurę się powtarza. I robi się to tak długo, aż nie skończą się miejsca na planszach. Płytek jest o pięć więcej niż pól, przez co za każdym razem następuje pewien element losowości. Każdy fragment szlaku łączący dwa różne miasta (da się zrobić pętlę i połączyć miasto z samym sobą, co nie jest punktowane) wart jest punkt. Przez to, że większość płytek zawiera dwa kawałki drogi i istnieją elementy zawracające, istnieje możliwość stworzenia szlaku łączącego dwa miasta, który przechodzi przez jedną płytkę dwukrotnie (lub przechodzą przez nią dwa różne szlaki łączące dwie pary miast) – wtedy liczy się ją podwójnie. Wygrywa ten, kto zdobędzie najwyższą ilość punktów.

Zasady gry są bardzo przejrzyste (w gruncie rzeczy możecie już zacząć grać, gdyż poruszyłem prawie wszystkie kwestie w powyższym akapicie) i w naturalnej postaci zajmują trzy strony – ze zdjęciem ilustrującym metodę obliczenia punktacji, przykładem rozgrywki, solowym wariantem zasad oraz poradami dotyczącymi drukowania i konstrukcji włącznie.

Mechanika jest bardzo prosta, co sprawia, że tematyka gry samej w sobie jest elastyczna (jakby nie patrzeć, to w końcu gra abstrakcyjna), więc nie jest do końca istotne czy buduje się szlak jedwabny, hydraulikę w łazience, liny w małpim gaju czy też elektrykę salonu gier. Ważne tylko, by pewne linie łączyły pewne punkty. Dlatego też pojawiła się alternatywna grafika do gry, nazwana Arcade Road Maker – gdzie łączy się automaty do gier, a na płytkach zamiast antyków, mamy pixelarty ze starych gier na konsole. Pomimo tego, że, jak widać, tematyka gry jest mocno naciągana i można zastąpić ją czymkolwiek innym, nie budzi to żadnej irytacji. Zasiadając do SRM/ARM nikt nie spodziewa się przygody na pustyni (lub ekscytującego doznania w stylu Pac Mana), lecz swobodnej i lekkiej gry z subtelnym matematycznym smaczkiem.

silk2Wspomniałem o hydraulice nie bez przyczyny. Wrażenia z rozgrywki w Silk Road Makera ciężko opisać. Gra sprawia wrażenie fuzji starej gry komputerowej Pipe Mania (gdzie trzeba było w szybkim tempie układać rury, zanim zielone gluty zalały ekran), z grą słowną Scrabble. Gracze usiłują łączyć pewne punkty na planszy i wciąż z niecierpliwością wyczekują tej jednej jedynej płytki z charakterystycznym łączeniem, którego im brakuje – szybkie spojrzenie na 6 ostatnich płytek na stole, jedno wolne miejsce na planszy i tylko dwie płytki z tym upragnionym skrętem w prawo – szansa 33% i… pech. Liczenie na łut szczęścia w tej grze jeszcze mi nie wychodzi. Dodatkowo, gdy przyjrzeć się wszystkim płytkom, odnosi się wrażenie, że jeśli chodzi o matematyczną stronę tej gry – autorzy bardzo starannie podeszli do zadania, gra wydaje się być zrównoważona i dobrze obliczona.

Silk Road Maker to solidna gra abstrakcyjna z lekkim smaczkiem w postaci nawiązania do szlaku jedwabnego, na tyle subtelnym i nie narzucającym się, że nie denerwuje. Przystępna dla całej rodziny od zafascynowanego puzzlami dziecka, po zatwardziałego dziadka-szachistę. Doskonała jako wypełnienie przerw pomiędzy cięższymi grami i ciekawa jako solowa łamigłówka. Ponadto przez swą abstrakcyjną naturę nie nudzi się szybko, jednocześnie nie będąc tak skomplikowaną strategicznie, jak na przykład szachy czy go. Niewielki współczynnik losowości całkowicie niweluje powtarzalność i sprawia, że każda rozgrywka jest świeża.

Plusy:

  • darmowa;
  • łatwa w konstrukcji;
  • dowolna ilość graczy;
  • ciekawe rozwiązanie identyfikacji płytek poprzez prostą grafikę zintegrowaną z całościowo minimalistycznym designem;
  • proste zasady, łatwo przyswajalne, bardzo wdzięczne do uczenia nowych graczy.

Minusy:

  • na razie jedynie angielska i japońska wersja językowa zasad (chociaż tłumaczenie/przetłumaczenie zasad przy ich prostocie i niewielkiej objętości to nie problem);
  • nie wszyscy przepadają za łamigłówkami w stylu puzzli.
Tytuł: Silk Road Maker
Autorzy: Aydagul Cubukcuoglu i Erhan Cubukcuoglu (Turcja)
Grafika: kliparty (oryginał)/Nick Hayes (ARM)
Rok: 2009
Ocena: 5+

Foto: Nick Hayes

V. Opublikowane przez:

2 komentarze

  1. bonzki
    6 października 2010
    Reply

    gdzie znaleźć ?

    Czy mozecie podać linka do gry? trudno go namierzyc na boardgamegeek …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.